WIADOMOŚCI

Hamilton pochwalił Leclerca za walkę w "Copse"
Hamilton pochwalił Leclerca za walkę w "Copse"
Siedmiokrotny mistrz świata nie przepuścił okazji, aby docenić monakijskiego zawodnika za walkę z końcówki GP Wielkiej Brytanii, a szczególnie za manewr wyprzedzania w zakręcie "Copse". Przy okazji Brytyjczyk postanowił wbić szpilę Maxowi Verstappenowi.
baner_rbr_v3.jpg

Lewis Hamilton był jednym z bohaterów niedzielnych zmagań na domowym torze Silverstone. 37-latek od samego startu niespodziewanie liczył się w grze o zwycięstwo w tym wyścigu i chociaż ostatecznie nie udało mu się tego dokonać, dostarczył sporo pozytywnych emocji swoim kibicom.

Głównie przez spektakularne rywalizacje z Charlesem Leclerciem oraz Sergio Perezem z końcówki zawodów, kiedy nastąpił restart. Zwłaszcza z tym pierwszym walka mogła się podobać, albowiem gdy wydawało się, że Brytyjczyk wyprzedził już go, ten odważnie skontrował w legendarnym zakręcie "Copse". Dopiero później skutecznie wykonał manewr, który zapewnił mu 3. podium w tym sezonie.

Pamiętając wydarzenia z 2021 roku, kiedy w tym samym zakręcie doszło do pamiętnej kolizji między nim a Maxem Verstappenem, Hamilton postanowił docenić postawę Monakijczyka:

"Charles wykonał niesamowitą robotę. Co za genialna walka. To bardzo rozsądny kierowca, a to spora różnica w porównaniu z tym, co doświadczyłem w poprzednim roku. Na przykład przez "Copse" przejechaliśmy bez żadnych problemów", mówił zawodnik Mercedesa dla Sky Sports.

Oczywiście druga część tej wypowiedzi jest wbiciem szpili wobec aktualnego mistrza świata. Główny problem polega jednak na tym, że to Hamilton został uznany za winnego spowodowania kolizji z Holendrem w zeszłym roku, a nagrania z tegorocznej batalii z Leclerciem wyraźnie pokazują, że ten zostawił mu jeszcze mniej miejsca niż miał w sezonie 2021.

W 2022 roku 37-latek nieczęsto miał okazję do tak wyrównanej batalii z najlepszymi. Tak naprawdę podium z Silverstone było pierwszym, do którego realnie przyczyniły się osiągi W13, a nie nieszczęścia innych kierowców (choć i tak nie można zapominać o problemach Verstappena). Hamilton bardzo żałuje straconej szansy na triumf, bo wie, że w tegorocznej kampanii może się ona już nie powtórzyć:

"Przez moment to czułem. Jednakże wiele rzeczy ułożyło się przeciwko nam. Na samym starcie awansowaliśmy już na 3. pozycję, a potem oddelegowano nas z powrotem na 5. Później straciłem miejsce na rzecz Lando [Norrisa] i zmarnowałem parę okrążeń, próbując go wyprzedzić."

"Wtedy strata do Ferrari wynosiła już pięć czy tam sześć sekund. Świetnie jednak się bawiłem, goniąc ich i przejechałem naprawdę dobry, długi stint. W pewnym momencie pomyślałem więc: "tak, możemy tutaj powalczyć o wiktorię". Niestety, strata była jednak za duża, a pit-stop nie był też szybki. Później walczyłem jeszcze z dogrzaniem opon i przegrałem z dwoma bolidami. Było trochę trudno."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

28 KOMENTARZY
avatar
weres

04.07.2022 18:55

0

A czy sędziowie zajęli się po wyścigu Perezem bo oglądając wyścig wydawało się, że najpierw ściął szykanę potem nie zostawił miejsca leclercowi, a potem wypchnął za tor Hamiltona


avatar
poppolino

04.07.2022 19:12

0

Przecież Leclerc zostawił mu jeszcze mniej miejsca niż Verstappen rok temu, więc co to za postęp? Postęp to zrobił Lewis który tym razem nie zapomniał uderzyć szczytu zakrętu. Zresztą to samo było w walce z Leclerkiem w zeszłym roku, tam jedynie różnica była taka że Charles popełnił błąd już po wyjściu z Copse. Gdyby Lewis rok temu na pierwszym okrążeniu pojechał tak samo jak teraz, nie mówilibyśmy o żadnym incydencie. Ale zaraz przyjdzie pan glorafindel i powie że jak to dobrze że nie było Maxa bo znowu wpychał by Lewisa w bandę (autentycznie widziałem dziś taki komentarz XDD)


avatar
K4rollof1

04.07.2022 19:21

0

@2 To samo chciałem napisać.


avatar
Tomus1

04.07.2022 19:30

0

Usunięty


avatar
Tomus1

04.07.2022 19:31

0

Bezczelna, miało być.


avatar
Andrzej369

04.07.2022 19:48

0

@2 Dokładnie, co więcej widziałem takich co po zobaczeniu tego porównania dalej twierdzą, że to wszystko wina Verstappena/RBR/Masiego/Iluminatów.


avatar
Raptor Traktor

04.07.2022 19:53

0

Hamilton robi na torze to samo, co Verstappen, tylko że w białych rękawiczkach.


avatar
sliwa007

04.07.2022 20:24

0

Przyjemnie oglądało się walkę zawodników mających do siebie szacunek. Buc tym razem rozpychał się w środku stawki.


avatar
Frytek

04.07.2022 20:31

0

@6 Bo każdy widzi to co chce, szczególnie gdy ktoś kogoś nie lubi lub kogoś za bardzo uwielbia. To się nazywa "mieć klapki na oczach ". Ja to ogólnie myślałem że to wina Tuska była


avatar
Fan Russell

04.07.2022 20:54

0

Ja tak nie ufam Lewisa, VER nie martw się.


avatar
amol

04.07.2022 21:02

0

@2 poppolino porównanie zdjęć pozbawione sensu. Widać że z Verstappenem dopiero wjeżdżają w zakręt a z Leclerc są w szczycie zakrętu, to są ujęcie z zupełnie innego miejsca na tym zakręcie.


avatar
oliwierson

04.07.2022 21:12

0

Usunięty


avatar
Fan Russell

04.07.2022 21:22

0

@12 Nie jestem z polski


avatar
SanAndreas92

04.07.2022 21:31

0

@13 +1


avatar
oliwierson

04.07.2022 21:38

0

@13: skoro tak, i to nie bluff , to sorry. Google translator tłumaczy fatalnie. Fajnie, że tutaj trafiłeś.


avatar
Fan Russell

04.07.2022 21:43

0

@15 Ignoruj


avatar
ekwador15

04.07.2022 21:47

0

bo to jest chore z tym safety car. cokolwiek sie stanie na torze od razu sc i praktycznie kazdy wyscig jest zepsuty. auto Ocona sciagneli w pol okrazenia, wiec VSC wystarczył. przeciez za vsc jedzie sie po 30 sekund wolniej niz normalnie wiec jest bezpiecznie. absurd. ile w tym roku juz bylo wyscigow, ze wyniki nie byly odzwierciedleniem formy, strategii tylko szczęściem bo SC byl. SC to praktycznie tak jakby w pilce noznej wyrownac mecz do 0:0 i zacząc od nowa. ktos wygrywalby 2:0, sc i znow 0:0. tutaj mozesz miec 20 sekund przewagi i w zlym momencie wyjedzie sc, wszyscy za Toba zmienia opony Ty nie i pozamiatane. jesli samochod jest na biegu neutralnym i da sie go zepchnac bez dźwigu, nie powinno byc SC.


avatar
T0ny

04.07.2022 21:48

0

No redakcja popisała się niesamowitym źródłem z tym screenem z porównaniem. Gość z 500 followersami i 40 like pod postem. Widać po ułożeniu zakrętu i układzie tarki, ze screeny są z innego miejsca w zakręcie tak żeby dopasować do wiadomej narracji. A Hamilton i Leclerc pokazali ze można pięknie, bezkontaktowo i twardo się ścigać w przeciwieństwie do Verstappena który niejednokrotniej był bliski kolizji z Mickiem (oczywiście bez lekkiego kontaktu i wypchania na wysokie tarki się nie obyło)


avatar
oliwierson

04.07.2022 22:05

0

Usunięty


avatar
Cadanowa

04.07.2022 22:16

0

Można w coops można piękna walka. Max w swoim stylu z Schumacherem. Niech patrzy że w coops można przejechać bez kolizji.


avatar
Glorafindel

04.07.2022 22:33

0

6. Andrzej369 A co zmienia to porównanie bo nie rozumiem? Zobaczyłeś dwa wycięte zdjęcia i na ich podstawie wyciągasz wnioski? Zasadniczą różnicą między sytuacja sprzed roku i sytuacją z tego roku jest fakt, że Leclerc nie spychał Hamiltona aż pod bandę. Dlaczego to tak ważne? A no dlatego że w tym roku Hamilton składał się do zakrętu będąc praktycznie na środku toru, a nawet bliżej zewnętrznej strony co dało mu możliwość o wiele lepiej wejść w zakręt. W sytuacji sprzed roku po tym jak zachował się Verstappen przed copse, Hamilton składał się do zakrętu od wewnętrznej strony toru cały czas uciekając na zewnątrz szukając jak najlepszego kąta. No ale cóż. Kulturę na torze albo się ma albo się nie ma. Leclerc jest profesjonalnym kierowcą który w rywalizacji z rywalem potrafi się zachować i okazać szacunek ścigając się koło w koło. Verstappen za to to zwykły dzieciuch, który nie potrafił się zachować rywalizując z Mikiem o 7 czy 8 lokatę wręcz po chamsku wypychając z toru i to dwukrotnie.


avatar
Frytek

04.07.2022 22:36

0

Pewnie już zapomnieliście że Lewis w zeszłym roku miał taką samą prędkość w tym zakręcie gdy był tam sam. Ale wtedy był od wewnętrznej i nie było szans przy tej prędkości sciąć tego zakrętu. Jego po prostu wyniosło na Maxa, teraz ściął zakręt, jechał prawie po tarkach bo zwolnił. Było dochodzenie w tej sprawie i to udowodnili. Ale myślcie co chcecie, ja nikomu nie kibicuje tylko mówię jak było


avatar
Andrzej369

04.07.2022 23:03

0

@22 Dodałbym, że przy obecne bolidy szybciej pokonują szybkie zakręty, a Copse jak najbardziej się do nich zalicza. Za to mają tracić w wolnych dość sporo


avatar
Vendeur

05.07.2022 00:21

0

Usunięty


avatar
mlodydron

05.07.2022 13:13

0

@21. Glorafindel Żywy przykład jak przekazać, że nie masz pojęcia o wyścigach, nie mówiąc że nie masz pojęcia o wyścigach...


avatar
Krukkk

05.07.2022 15:50

0

Usunięty


avatar
Aeromis

05.07.2022 18:32

0

Zupełnie z innej beczki. Bardzo polecam to wideo, zwłaszcza lubiącym analizować kraksy gdy po wejściu w zakręt widać jak bardzo kamera ze swoją perspektywą przekłamuje realną pozycję bolidu na torze. Z onboardu Leclerca trudno by się domyślić w pewnym momencie, że tam mógłby się zmieścić bolid po wewnętrznej.


avatar
sisay

05.07.2022 18:50

0

@1 Dziwne ze nie zajeli sie Leclerckiem za atak zza toru i uszkodzenie Pereza na poczatku..


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu